Wychodzi na to, że duch Warszawy kryje się w C&A :) ja w Warszawie uwielbiam ciche, spokojne zielone dzielnice jak Saska Kępa, miejscami Grochów, Mokotów, Żoliborz. Jak nauka włoskiego? Ja z wielkim samozaparciem tłukę rosyjski.
Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku na Kierunku Architektury Wnętrz oraz Politechniki Koszalińskiej na tym samym kierunku. Dyplom w pracowni projektowania wnętrz pod kierunkiem Prof. Remigiusza Grochala. Stypendystka programu Sokrates Erasmus na Universita Degli Studi di Palermo we Włoszech. Ukończyła Warszawską Szkołę Reklamy uzyskując tytuł technika organizacji reklamy o specjalizacji grafiki oraz fotografii reklamowej.
Prywatnie miłośniczka taniego podróżowania oraz górskich wędrówek. W wolnych chwilach lubi zanurzyć się w nucie dobrego kina. Niegdyś harcerska instruktorka. Początkująca tenisistka, a kiedyś lekkoatletka. Skryta sympatyczka sportów ekstremalnych. Uwielbia gęstą gorącą czekoladę i szarlotkę swojej mamy.
Wychodzi na to, że duch Warszawy kryje się w C&A :) ja w Warszawie uwielbiam ciche, spokojne zielone dzielnice jak Saska Kępa, miejscami Grochów, Mokotów, Żoliborz.
OdpowiedzUsuńJak nauka włoskiego? Ja z wielkim samozaparciem tłukę rosyjski.
Z Włoskim... trudno powiedzieć, to dopiero sam początek. Ale na pewno będzie porządny zapierdol ;P
OdpowiedzUsuńnie marudź, tylko się ucz. Wrzesień coraz bliżej.
OdpowiedzUsuń