Wracając, wracać nie chcę
wracam, wracając w snach.
Wszystko było jak sen ,
marzenie o którym się śni.
Tylko tym razem,
nigdy nie przebudziłam się.
Każda rozpadająca się cegła,
okiennica co tylko jeden zawias ma.
Zabłąkany gondolier w kanale bez dna.
Czego oko tknęło, poruszyło mnie.
Ja też chcę jechać... ale do Barcelony...
OdpowiedzUsuń